Krzyk. [NZ]

Sysia

Prolog
Nękał mnie odkąd pamiętam. Był w każdym śnie, każdej nocy. Pojawiał się zaraz po zamknięciu oczu. Odchodził dopiero, gdy się budziłam. Zazwyczaj cała spocona i wystraszona. Rodzice przestali już zwracać na to uwagę. Czy to w ogóle możliwe, żeby śnić ten sam sen już przez 16 lat i nigdy nie móc dojść do końca? Dlaczego nie mogę jak inni śnić o przystojnych facetach, namiętnych pocałunkach, spacerach, imprezach i wszystkim tym o czym śni cała reszta? Odkąd sięgam pamięcią budzę się w tym samym momencie. Wielki, stary dom, scena jak z filmu. Jak by jakiś beznadziejny horror. Ale wracając do snu. W wielkim domu, wielka szafa, otwiera się, słychać przeraźliwy krzyk, dźwięk tuczącego się szkła, czarno przed oczami... cisza... stukot czegoś wypadającego z szafy, dalej nic. Nigdy nie zdążyłam tego zobaczyć, choć tak bardzo chciałam. Mając 14 lat, chciałam zapytać rodziców o to miejsce, czy ono mogło istnieć na prawdę. Mama się zaniepokoiła. Powiedziała, że porozmawiamy jak wróci. Przejęła się. Wiedziałam, że ona wie. Pojechali z ojcem na bankiet. Z pracy. Nie wrócili. Zginęli w wypadku samochodowym. Teraz mieszkałam u ciotki. Ją też o to pytałam. Zawsze mnie zbywała. Reszta domowników w ogóle nie zwracała na mnie uwagi. Wiedziałam, że jestem im potrzebna jak piąte koło u wozu. Komu potrzebna dziewiąta osoba mieszkająca w trzypokojowym domu?

Tygrysek

Zapowiada się nieziemsko ciekawie (gdzieś już to napisałam, podoba mi się to określenie).

Sysia

możliwe, możliwe; D

Joan Bonham

A ja czepliwa będę :twisted:

[quote='Sysia'] dźwięk tuczącego się szkła, czarno przed oczami... cisza... stukot czegoś wypadającego z szafy, dalej nic. [/quote]

Na mój gust tłukącego, nie tłuczącego.
I również na mój gust po wielokropku zaczynamy od wielkiej litery.
Ale głowy nie daję :wink:

Sysia

no to widocznie gusta mamy różne;D

Joan Bonham

A zdarza się zdarza.
I jak zawsze nie wychodzi mi cytowanie! ;D

Sysia

nauczysz się kiedyś . xD

na razie koło postów masz takie magiczne 'cytuj'

Joan Bonham

Mhm, ale nie chce mi sie kasować tego tekstu, którego się nie czepiam ;D Leń ^^

Sysia

skąd ja to znam ;p