|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 17:55, 03 Sty 2010 Temat postu: Mel Cosy [NZ] |
|
|
PROLOG
Była jesień. Pewnego zimnego i deszczowego wieczoru matka bawiła się z córką, a ojciec siedział na kanapie przyglądając się temu z uśmiechem. Wszystko zaczęło się właśnie wtedy. Ktoś zapukał do drzwi.
-Mat, otworzysz? – spytała kobieta mężczyznę o brązowych włosach i małych radosnych oczach ubranego w swój ulubiony szary sweter i ciemne spodnie.
Mężczyzna nadal uśmiechnięty poszedł otworzyć drzwi.
Jego żona nadal bawiła się ze swoim dzieckiem. Była to piękna brunetka o imieniu Sarah. Nagle do pokoju doszły odgłosy szarpaniny. Sarah wstała, pocałowała dziecko w czoło i włożyła je do jego łóżeczka. Ruszyła ku drzwiom wejściowym, gdy stanął przed nią znany jej mężczyzna przypominający szczura.
-Patrick… - wyszeptała.
-Witaj Sarah. Wiele lat minęło odkąd cię ostatni raz widziałem. – powiedział mężczyzna nazwany Patrickiem.
-Tak. O ile się nie mylę to już… dwadzieścia jeden lat?
-Zdaje się, że jak zwykle masz rację. – burknął Patrick uśmiechając się kpiąco.
-Czego chcesz? – zapytała Sarah próbując wypowiedzieć te słowa spokojnie, ale głos jej zadrżał.
-Nie domyślasz się? Idziesz z nami, twój mężulek już siedzi w aucie.
-Co mu zrobiliście?! – wykrzyknęła wystraszona.
-Och, nic… Powiedzmy po prostu, że na razie sobie smacznie śpi.
-Wypuście go!
-To nie miałoby sensu. – rzekł, a jego wargi wykrzywił złośliwy uśmiech.
-Czego chcesz? – powtórzyła Sarah.
-Tego, co ostatnio. Masz otworzyć to przejście.
-Nie wiem, o czym mówisz.
-Dobrze wiesz, a teraz się zbieraj. – widząc, że Sarah nie rusza się z miejsca, dodał jeszcze: - Twój mężuś jeszcze żyje, ale jak się nie pospieszyć, może zasnąć na całą wieczność.
-Pójdę z wami i spróbuję otworzyć to przejście, ale proszę wypuść mojego męża. – błagała, mając już łzy w oczach.
-Nie. – rzekł szorstko Patrick.
Kobieta opuściła głowę w dół, rzuciła krótkie spojrzenie na swoją córkę Mellise i wyszeptała przybita:
-Dobrze, ale nie róbcie nikomu krzywdy.
-Nie martw się, jeśli będziesz robić to, co ci każę wszystko będzie dobrze.
Sarah rozpłakała się, a kiedy się uspokoiła, posłała Patrickowi wrogie spojrzenie.
-Chodźmy. – rzucił przez ramię mężczyzna, wychodząc z pokoju, a Sarah wyszła za nim.
Melissa właśnie, wtedy po raz ostatni widziała swoją matkę i ojca. Następnego dnia znalazł ją listonosz, który usłyszał płacz dziecka, a nikt nie otwierał, więc zadzwonił na policję. Od tego czasu policja szukała Mata i Sarah, ale ich nie znaleziono. Wreszcie Melissa trafiła do sierocińca, a policja przestała szukać jej rodziców.
____________
Mi się podoba, mam nadzieję, że wam też ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dariaaa dnia Wto 12:57, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ariana_
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko Pomorskie, Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 17:56, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mel,Mel,Mel < 3
i po co usuwałaś tego bloga,głupia ?! xDDDDD
:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 17:58, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bo nikt i tak nie wchodził oprócz Ciebie ;D
Pomyślę jeszcze.... Może założe go jeszcze raz... ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana_
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko Pomorskie, Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 17:59, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem za ! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 18:01, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To zależy, czy ktoś będzie czytać xD
Bo dla siebie mogę pisać w programie na komputerze ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dariaaa dnia Nie 18:02, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana_
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko Pomorskie, Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 18:06, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ! Pisz na blogu,bo wiadomo,że na początku zawsze mało osób czyta,ale im więcej rozdziałów,tym ludzie powoli zaczną się schodzić...
To trochę jak na dyskotece : najpierw tańczą jedna,dwie osoby,a godzinę później już nikt nawet nie patrzy gdzie i z kim tańczy : D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 18:09, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Hahahahah ;D
Pomyślę o tym...
Narazie nie zakładam bloga.
;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dariaaa dnia Nie 18:10, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 18:17, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ugrh... już mi się nie podoba... Dawno to napisałam, ale...
________________
Rozdział 1
Minęło wiele lat, aż przyszedł dzień 17 urodzin Mel. Dziewczyna zdecydowała się dowiedzieć czegoś o swojej rodzinie, nawet, jeśli miałaby jechać na sam biegun północny…
-Muszę to zrobić! – krzyknęłam do swojej przyjaciółki z sierocińca Anne. – Ann! Zrozum mnie! Muszę się czegoś dowiedzieć!
-Mel, p… proszę. – wyjąkała zapłakana Anne.
-Wybacz mi Ann. – mruknęłam.
-A, co z pieniędzmi?! Musisz mieć ze sobą jakieś pieniądze!
-Wiem, dlatego załatwiłam sobie pracę.
-Przecież jesteś niepełnoletnia! Nie możesz stąd odejść!
-Nikt nie musi wiedzieć, że jestem niepełnoletnia. – burknęłam. – Chyba mnie nie wydasz?
-Oczywiście, że nie! – zapeszyła się dziewczyna. – Idę z tobą!
-C… Co?!
-Idę z tobą. – powtórzyła Ann.
-Nie!
-Nie puszczę cię samej!
-Ale ja muszę wyruszyć sama! Będę z tobą w kontakcie.
-Niby jak?!
-Będę wysyłać listy do sierocińca. Żeby nikt się nie zorientował, że wiesz, gdzie jestem, będę się podpisywać… eeeee… Eve… Eve Denilsy.
-Nie możesz tak po prostu odejść! – szlochała Anne.
-Robi się ciemno, a ja muszę się jeszcze spakować. Żegnaj Anne.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, tylko jeszcze bardziej się rozpłakała. Poszłam do swojego pokoju, który dzieliłam właśnie z Anne. Spakowałam do torby, tylko potrzebne rzeczy. Po raz ostatni rzuciłam okiem na pokój i wyjrzałam na korytarz, aby sprawdzić, czy nikt nie idzie. Było pusto. Wyszłam i usłyszałam czyjeś kroki. Szybko ruszyłam do wyjścia, gdy…
-Mel? – zapytał mnie, ktoś wychodząc z korytarza przy wyjściu.
-Billy? – spytałam widząc swojego 10-letniego kolegę.
-Gdzie idziesz Mel? – zapytał podejrzliwie.
-Ehmm… ja… ja idę się przejść. – odpowiedziałam niepewnie.
-A, po co ci ta torba? – zapytał wskazując na trzymaną przeze mnie w ręku torbę, w której miałam schowane swoje rzeczy.
-Och. To…
W tym momencie usłyszałam jakiś huk. Pobiegłam do drzwi.
-Przepraszam Billy! Muszę, gdzieś szybko iść! – krzyknęłam do chłopca przez ramię.
Spojrzałam jeszcze raz na niego i wyszłam. Wyszłam do świata, którego nie znałam. Do świata, który skrywa tyle tajemnic. Do świata, w którym na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo.
_______
I jak ? xD
Bardzo źle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccaine
najarana hiszpania
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 20:58, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ehh.. same dialogi. Czemu wy wszystkie robicie wciąż jeden i ten sam błąd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Wto 20:56, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Prawie zawsze tak zaczynam, bo początki mi nie wychodzą ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yume
Radioaktywna
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książkoland Płeć: pisarka
|
Wysłany: Wto 21:31, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest tragicznie.
Tekst składa się prawie z samych dialogów, a skoro już mowa o nich...
Cytat: | -Ehmm… ja… ja idę się przejść. – odpowiedziałam niepewnie. |
-[spacja]Jakiś tekst[spacja]-[spacja]tekst[kropka].
Jeśli chcesz dawać kropki przed myślnikiem, to po nim ma być tekst rozpoczęty wielką literą.
I z rozdziału 1 tak mnie to razi, że przerzucę się na prolog.
Cytat: | -Mat, otworzysz? – spytała kobieta mężczyznę o brązowych włosach i małych radosnych oczach ubranego w swój ulubiony szary sweter i ciemne spodnie.
Mężczyzna nadal uśmiechnięty poszedł otworzyć drzwi. |
Powtórzenie i jakieś zamieszane te zdania.
- Mat, otworzysz? - spytała kobieta.
Mężczyzna o brązowych włosach i małych, radosnych oczach, ubrany w swój ulubiony, szary sweter oraz ciemne spodnie, poszedł otworzyć drzwi.
Cytat: | Była to piękna brunetka o imieniu Sarah. |
Wywalić ,,to". I tam jak idzie pozmieniać.
Cytat: | Nagle do pokoju doszły odgłosy szarpaniny. |
Nagle, do pokoju...
Cytat: | -Witaj Sarah. Wiele lat minęło odkąd cię ostatni raz widziałem. – powiedział mężczyzna nazwany Patrickiem. |
To jest logiczne. Skoro linijkę wcześniej takim imieniem go obdarzyła.
Cytat: | -Dobrze wiesz, a teraz się zbieraj. – widząc, że Sarah nie rusza się z miejsca |
,,Widząc" z dużej.
Cytat: | Sarah rozpłakała się, a kiedy się uspokoiła, posłała Patrickowi wrogie spojrzenie. |
Się, mię... Zboczenie zawodowe.
Sarah rozpłakała się, przez łzy/po chwili uspokojona posłała Patrickowi
Cytat: | Melissa właśnie, wtedy po raz ostatni widziała swoją matkę i ojca. |
Melissa właśnie wtedy po raz ostatni...
Bez przecinka. Ale ładniej by wyglądało:
Właśnie wtedy, Melissa po raz ostatni...
Cytat: | Pewnego zimnego i deszczowego wieczoru |
Ładniej gdyby zamiast ,,i" był przecinek. ;D
Cytat: | Następnego dnia znalazł ją listonosz, który usłyszał płacz dziecka, a nikt nie otwierał, więc zadzwonił na policję. Od tego czasu policja szukała Mata i Sarah, ale ich nie znaleziono. Wreszcie Melissa trafiła do sierocińca, a policja przestała szukać jej rodziców. |
Następnego dnia znalazł ją listonosz, który usłyszał płacz dziecka, a kiedy nikt nie otwierał, zadzwonił na policję. Od tamtego czasu stróże prawa szukali Mata i Sarah, ale ślad po nich zaginął. Po pewnym czasie, Melissa trafiła do sierocińca, a policja zaniechała poszukiwań.
Aż sama się zakręciłam przy tych zdaniach.
Początek, początkiem.
Przypomina mi to trochę ,,Atramentowe Serce" C. Funke.
Zobaczymy jak akcja się potoczy.
Pisz, pisz, pisz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yume dnia Wto 21:32, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariaaa
cudzoziemiec
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szubin Płeć: pisarka
|
Wysłany: Śro 16:41, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę tych błędów się nazbierało xD
Postaram się lepiej napisać kolejny rozdział^^
A, co do "Atramentowego Serca" to właśnie moje opowiadanie jest, w tym stylu :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wujek Donald
najarana hiszpania
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: pisarz
|
Wysłany: Śro 18:19, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest złe. Może być z tego niezła historia ;)
Tylko... Ja rozumiem że początki są najgorsze, najtrudniejsze i w ogóle, ale skoro już zdecydowałaś się na narrację pierwszoosobową, to chociaż mogłaś tam wrzucić trochę opisu przeżyć wewnętrznych! Nie dość że by było dłuższe, to jeszcze nadałoby to trochę więcej uroku! :)
Ale po samym początku książek się nie ocenia, więc pisz dalej! ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|