Stan podświadomości [PP]

DNA

Nudzi mi się, coś muszę napisać. : ]

Czasem, gdy jestem sam,
Nic do roboty nie mam,
Przy biurku sobie siadam,
Patrzę w sufit, spoglądam.

Śmieję się sam z siebie.
Mam taką głupotę.
Czuję się jak w niebie,
Biorę cię za poliglotę.

Nie jest powiedziane,
Że kumasz to, co piszę.
Lecz jak już zrozumiesz,
Precz, zostaniesz liszem.

A jest napisane,
Co o wszystkim sądzić.
Jasno i wyraźnie,
Z kim i czym masz rządzić.

Podprogowością tekstów,
Jest zapewne pokój.
Luzik i harmonia,
To wewnętrzny spokój.

Potężne nogare,
Płynie przez me żyły.
To, co sam napiszę,
Cóż to - zobaczymy.

Czasem samochodzik,
Może latać szybko.
Któż zna miejscowość,
Zwaną sobie "Dybko".

Kurczę, napisane z nudów, ale jak bezsensownie. Nie, tego nie można nazwać wierszem na temat xD

Annie

Nie, nie i nie. Jest gorzej, a mialo byc lepiej. Naprawde! Znow dziwnych slow uzywasz, rymy sa wymuszone. Wez sobie przeczytaj i sprawdz jak beznadziejnie sie to czyta na glos.

DNA

No, beznadzieja faktyczna. Hmm. Coś trza pokombinować : <

Annie

Ja naprawde przepraszam, ze tak cie krytykuje, ale wierz mi, ze to dla twojego dobra, zebys sie ladnie rozwijal poetycko ;)

Villemo

Nie podoba mi się.
Napisane z nudów?
Może lepiej pisać tylko wtedy, gdy doznasz takiego natchnienia? ;)
Bo jeśli piszesz, żeby napisać, to nie często wychodzi coś fajnego.

Sysia

zgadzam się z Annie. jakość nie ilość! Takie pisanie zupełnie o niczym na prawdę nie ma sensu.

ladyironia

To raczej klepanka, nie poezja. Żeby pisać poezję trzeba być choć trochę artystą, mieć abstrakcyjny umysł. Tak sobie podpatrzyłam, że ty raczej jesteś umysłem ścisłym, skoro mieszasz w to sprawy choćby fizyki. Nie wiem czy powinieneś mieszać się w poezję.
I to moja szczera opinia.

DNA

Czyli że co, nie mogę pisać wierszy, bom przepełniony fizyką.

Ciekawa egzegzeza =]

ladyironia

Czy ja Ci tego zabroniłam? Rób co sobie chcesz facet. Stwierdziłam tylko, że umysłom ścisłym trudniej jest ubrać wiersz w artystyczne słowa, czy jak inaczej by to nazwać.

No chyba że jesteś wszechstronny i wszech genialny.

DNA

Nie rzekłbym, aczkolwiek ludzie mnie za takiego uważają, wierz mi.
Mówią, że chaosu nie da się pogodzić z harmonią. A co ja robię.

W każdym razie masz rację - mam problem z czymś takim <:

Annie

I ze skromnoscia tez masz problem...

DNA

Tak, to także prawda.