Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czwarte dziecko [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna -> "Czynić myśl widzianą" / Proza / Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
girlinthemirror
made in chajna



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 23:39, 26 Gru 2009    Temat postu: Czwarte dziecko [M]

Jeśli przejeżdżałeś kiedyś przez miasteczko Last Mondays na pewno zauważyłeś ogromną willę wybudowaną przy drodze głównej. Może zastanawiałeś się przez chwilę kto może mieszkać w tym domu, a w myślach rysował ci się obraz bogatego małżeństwa i rozpieszczonej jedynaczki. Każdy jednak kto choć przez dzień zatrzymał się w owym miasteczku, wiedział, że mieszkańcami tejże willi są Reversowie, najbogatsi ludzie w całej okolicy, i ich dzieci, cztery córki i pięciu synów. Najstarszy z nich, Matt, był o piętnaście lat starszy od swojego najmłodszego brata, który, jak powiadano, przyniósł rodzinie pecha. Parę miesięcy po jego narodzinach firma ojca dziewiątki dzieci, która przynosiła takie dochody, została okradziona, co doprowadziło do jej upadku. Od tej pory nastał ciężki czas dla Reversów, którzy polegali na dochodach ojca, nie mieli żadnych oszczędności, bo pani Revers uwielbiała balować i wszystko wydawała na nieustanne zabawy. Kiedy rodzinie zaczęło brakować na chleb, wysłano najstarszą czwórkę dzieci do pracy. Rossie, czwarte dziecko, która miała zaledwie sześć lat, została poddana opiece starszego rodzeństwa. Oni jednak, tuż po wyjściu z domu zaczęli się rozchodzić i kazali namłodszej siostrzyczce zaczekać na siebie. Nie lubili jej, uważali, że to przez nią rodzice przestali ją kochać. Postanowili pozbyć się ciężaru i nie wracać więcej po nią. Tymczasem ona siedziała tam i czekała na nich. Po trzech dniach, głodna, zziębnięta i zmęczona Rossie postanowiła sama wyruszyć. Udała się do słynnej, miejscowej kawiarni ,,Dla wszystkich". Ponieważ była niezwykle inteligentna, mimo swojego młodego wieku potrafiła już czytać i pisać. Widząc na kawiarni napis ,,Poszukujemy młodych, chętnych do pracy ludzi", weszła do środka chcąc przedstawić swoją ofertę szefowi. Nie mogła go jednak znaleźć, skuliła się więc w kącie i zasnęła.
- Dziewczynko, co tu robisz? - usłyszała jakiś głos, który wybudził ją ze snu. Podnosła głowę.
- Szukam pracy. - powiedziała.
- Rossie Revers?! - kelnerka była zdumiona.
- Na drzwiach pisze, że potrzebujecie pracowników. Jestem dobrą kucharką, kelnerką i sprzątaczką, a potrzebuję tej pracy. Bez pieniędzy wrócić nie mogę.
Kobieta miała zmartwiony wyraz twarzy.
- Jesteś za młoda. Nie możemy ci płacić. Możesz jednak zmywać i sprzątać wieczorami stoliki, a my zapewnimy ci pożywienie, ubranie i miejsce do spania. Zgoda? - odpowiedziała. Rossie postanowiła rozważyć tą propozycję. Postanowiła przyjąć ją, przynajmniej na jakiś czas.
- Dobrze, mogę się na to zgodzić. - powiedziała z nutką wahania.
Kelnerka rozpromieniła się.
- Więc chodź, pokażę ci gdzie będziesz mieszkać. Nad kawiarnią jest małe mieszkanie, które wynajmuję. Możesz nazywać mnie Lolly, zajmę się tobą. Musisz mi coś obiecać.
- Co? - Rossie zaczęła poważnie się zastanawiać nad swoją decyzją.
- Nie wolno ci nikomu zdradzić kim jesteś, wychodzić w dzień na salę ani mówić dla kogo pracujesz. Przedstawię cię szefowi jako moją córkę, uczeszę inaczej i postaram się by nie widział twojej twarzy. Od dziś nazywasz się Maddy Monster, dobrze?
Rossie zastanowiła się chwilę i powiedziała:
- Dobrze, niech będzie. Zgadzam się.
Te słowa zmieniły jej życie na zawsze. Gdyby ktoś ją zobaczył, już nie powiedziałby, że to Rossie. Tylko w nocy słychać było jeszcze śpiew, którym córeczka Reversów bawiła gości, a w oknie stawała dawna Rossie, dziewczynka z marzeniami, rozwianym włosem i szczerym śmiechem.
----------------
To tak na początek. Powstało w tej chwili. Jeśli byłoby do czyjegoś podobne, to od razu zastrzegam, że to wymysł mojej artystycznej wyobraźni, od nikogo nie kopiowany.
Czekam na opinie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez girlinthemirror dnia Sob 23:42, 26 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccaine
najarana hiszpania



Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Nie 0:00, 27 Gru 2009    Temat postu:

To tak. Albo ja źle przeczytałam, albo sześciolatka dostała mieszkanie i robotę? Błagam, powiedzcie mi, że źle przeczytałam! Jeśli jednak nie, to całość jest absurdalna. Przynajmniej dla mnie. Kto w normalnym świecie dąłby sześciolatce robotę i w dodatku pozwolił jej samej mieszkać?


Cytat:
okolicy, i ich dzieci, cztery córki i pięciu synów

Przed "i" nie stawiamy przecinka. Chyba, że jest to wyliczanie, albo taka sytuacja, jak w jednym z postów Alex 'lubię fotografię i profesjonalną, i amatorską', a u ciebie żadna z tych dwóch spraw nie wystąpiła :). Poza tym, nie wiem, może to moja fobia, ale ja po wyrazie 'dzieci' dałabym dwukropek i wyliczyła te bachorki.

Cytat:
Od tej pory nastał ciężki czas dla Reversów, którzy polegali na dochodach ojca, nie mieli żadnych oszczędności, bo pani Revers uwielbiała balować i wszystko wydawała na nieustanne zabawy.

Zdanie wydaje mi się nielogiczne i niepoprawnie składniowo. Zamiast przecinka powinno być "i", a wtedy całość byłaby logiczna.

Cytat:
Nie lubili jej, uważali, że to przez nią rodzice przestali kochać.

Zamiast "ją" powinna być chyba "ich".

Cytat:
Po trzech dniach, głodna, zziębnięta i zmęczona Rossie postanowiła sama wyruszyć.

Wyruszyć gdzie? Zdanie jakby nieskończone. Moja polonistka ciągle się mnie o takie zdania czepiała, to zapamiętałam :). Poza tym, wydaje mi się, że po Rossie powinien być przecinek, ale nie mam pewności.

Cytat:
Podnosła głowę.

Zjadłaś "i", powinno być "podniosła" :).

Cytat:
Rossie postanowiła rozważyć tą propozycję. Postanowiła przyjąć ją, przynajmniej na jakiś czas.

Powtórzenie słowa "postanowiła".

Cytat:
Tylko w nocy słychać było jeszcze śpiew, którym córeczka Reversów bawiła gości, a w oknie stawała dawna Rossie, dziewczynka z marzeniami, rozwianym włosem i szczerym śmiechem.

Zdanie to jest całkowicie nielogiczne. Przynajmniej dla mnie. Nie zrozumiałam go wcale.

Mam nadzieję, że nie przesadziłam, coo?
:hamster_confused:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysek
Naczelny brykacz
Naczelny brykacz



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stumilowy Las
Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 13:31, 02 Sty 2010    Temat postu:

Coccaine napisał:
To tak. Albo ja źle przeczytałam, albo sześciolatka dostała mieszkanie i robotę? Błagam, powiedzcie mi, że źle przeczytałam! Jeśli jednak nie, to całość jest absurdalna. Przynajmniej dla mnie. Kto w normalnym świecie dąłby sześciolatce robotę i w dodatku pozwolił jej samej mieszkać?

Sześciolatka nie dostała mieszkania, tylko będzie mieszkała z kelnerką. Z tą robotą to też nie do końca tak, ponieważ nie ma za to żadnego wynagrodzenia. Poza tym jest uważana za córkę tej kelnerki, więc dlaczego nie miałaby pomóc jej w pracy?

girlinthemirror napisał:
Jeśli przejeżdżałeś kiedyś przez miasteczko Last Mondays na pewno zauważyłeś ogromną willę wybudowaną przy drodze głównej.

Przecinek po nazwie miasteczka.

girlinthemirror napisał:
Może zastanawiałeś się przez chwilę kto może mieszkać w tym domu, a w myślach rysował ci się obraz bogatego małżeństwa i rozpieszczonej jedynaczki.

Przecinek przed kto może mieszkać....

girlinthemirror napisał:
Widząc na kawiarni napis ,,Poszukujemy młodych, chętnych do pracy ludzi", weszła do środka chcąc przedstawić swoją ofertę szefowi.

Przecinek po weszła do środka.

girlinthemirror napisał:
- Szukam pracy. - powiedziała.

Albo bez kropki po szukam pracy, albo z wielkiej litery po myślniku. W każdym razie bardziej popularna jest wersja bez kropki.

girlinthemirror napisał:
- Na drzwiach pisze, że potrzebujecie pracowników.

Wprawdzie to dialog, więc nie powinnam się czepiać, bo tam jest wszystko możliwe, ale tak na przyszłość: jest napisane.

girlinthemirror napisał:
Rossie postanowiła rozważyć propozycję.

Rozważyć propozycję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna -> "Czynić myśl widzianą" / Proza / Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin