|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yume
Radioaktywna
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książkoland Płeć: pisarka
|
Wysłany: Czw 21:12, 28 Sty 2010 Temat postu: Szkoła zwierząt [M] |
|
|
Szczerze mówiąc pisałam to na niezłym haju, ale takim bardzo pozytywnym. :D Dedykuję wszystkim, którzy jak ja nie umieją znaleźć sobie miejsca i wypadałoby dla nich stworzyć nową grupę społeczną. ;P
Miniatura aktualnie walczy w konkursie.
Szkoła zwierząt.
,,Życie ucznia jest nudne." Ktoś, kto mógł to powiedzieć, chyba nigdy nie chodził do szkoły... albo miał coś z głową. Budynek, w którym otrzymuje się wiedzę na całe życie (naprawdę?) jest odzwierciedleniem dżungli. Wielka, nieprzenikniona i gówno widać. Przebić się mogą tylko najbardziej wytrwali, a reszta zleje się w szarą eminencję bytowania. Ot tak, byle zdać.
Pomijając tę wyżej wspomnianą maź, która znajduje się na samym dnie łańcucha pokarmowego, w sferze przetrwania istnieje klasyczny podział społeczny. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego ośrodka nauki, do punktu zbornego życia szkoły zwanego korytarzem, aby to zaobserwować.
Pierwszym obrazem populacji szkolnej są osobnicy siedzący przed toaletami. Co oni tam robią? Tego nie wie nikt. Aż by się chciało zacytować Bogusława Meca ,,to prawda nie potrzebna wcale mi''. Wniosek z tego taki... Nikt nic nie wie, nikt nic nie widział... no dobrze, poniosło mnie... Grupa pierwsza - pierwotniaki, widziały.
Wystarczy, że przejdziesz w złym czasie, stylu, ubraniu, kolorowych rajstopach, źle przyciętych paznokciach lub zrobisz inną bzdurną rzecz, a możesz mieć pewność, że nie zostawią na tobie suchej nitki. Do wyglądu przywiązują dużą wagę. Skrupulatnie oceniają siebie, swoich towarzyszy (tak, prawie jak komuna, w końcu i tu odbywa się kult jednostki) oraz biednych przechodniów. Oto dwójeczki - pawie. Jak na tak szlachetne zwierzęta przystało, nie zniżą się do poziomu podniesienia czegoś z podłogi. Po co? ,,Przecież brudne i same się pobrudzimy". Och tak. Na pewno. Więc pozwólcie mnie, marnemu słudze, uczynić to za Was. I już ma się chody. Potem zostaje tylko uciec na Arktykę i zabukować się w igloo, żeby Cię przypadkiem nie dopadły swoim różowymi szponami. Wszystkim, którzy chcą być pawiem, doradzam dużo, dużo, dużo różu - przecież jest w modzie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jest to nowa czerń.
,,Proszę Państwa oto miś, miś jest bardzo grzeczny dziś." Trójki - misie lub niedźwiedzie. Ta grupa to bardziej kameleony, ale cóż, tak się jakoś utarło... Zmienna gromada. Raz bardzo słodkie, wręcz ociekają swoją słodyczą, aż się chce zwrócić śniadanie, a innym razem nie patyczkują się. Potrafią nieźle bronić swoich racji i treserów - pawi. Są oddani i ciepli. Wiele razy pomogli swoim władcą w trudnych chwilach. ,,Och! Złamałam paznokieć!" Od razu oferują pilnik. Pytanie, skąd oni mają pilnik?!
Szanowne Panie i Panowie, oto następne zbiorowisko - łosie. Jak to z tymi zwierzętami bywa, ryczą. Znakiem dla nich, chyba nawet lepszym niż światełko Betlejemskie dla Trzech Króli, jest dzwonek na przerwę. Od rozbrzmienia owego sygnału można być pewnym utraty słuchu na minut pięć, czyli czasem cała pauza. Rodzi się pytanie, czemu istnieje takie głośnie społeczeństwo w naszym skomplikowanym systemie? Odpowiedź jest prosta. Ktoś za tłum robić musi, a z braku laku mogą być i łosie.
Zbliżamy się do końca. Poznamy więc sowy! Drodzy Państwo, jest to kwiat inteligencji szkolnej. Zaliczyć można do nich pierwotniaki z IQ wyższym niż 60. No cóż... nie stawia się przed ludźmi, aż tak ambitnych wyzwań jak powyżej normy. Sówki przemykają się cicho przez korytarze, ale jak przystało na drapieżników nocnych atakują tylko z zaskoczenia. W czasie lekcji. Ataki są brutalnie i nie pozwalają innym na choćby odrobinę możliwości do obrony. Są lepsi niż kółko szachowe i matematyczne razem wzięte. Co jest sztuką dość trudną. Zdecydowanie preferują osiadły tryb życia. ,,Niech któryś zajmie moją gałąź, a żywy nie wyjdzie." Nic tylko się pochować, bo zadziobią na amen.
Szósta i ostatnia grupa to małpy. Nie, nie dlatego że wredne, tylko uprzejmie informujące o czyimś potknięciu. Tutaj, oczywiście za rozsądną cenę, możesz dowiedzieć się wszystkiego. Inną sprawą jest to czy ,,wszystko" jest prawdą. W każdym razie, rozwija się w tym miejscu drugi kwiat - sieci wiadomości, trochę podobne do konspiracji. Wszyscy wiedzą, że jest, jednak nie wszyscy gdzie się znajduje i do kogo się udać. Drobna podpowiedź, najczęściej obracają się w gronie władzy. Z godnie z myślą ,,najlepsze informacje jak najbliżej źródła".
Życie przeciętnego ucznia nie jest wcale takie proste za jakie uchodzi. Żeby nie spaść na dno i nie zostać zgniecionym jak mrówka, trzeba umiejętnie podejść do tej gry w dżunglę. Należy być pełnym finezji, gracji i opanowania. Jeden fałszywy ruch i można stać się martwym. Również pod względem emocjonalnym. Niezależnie do jakiej grupy się przystanie, tyle samo będzie ułatwień ile kłód rzucanych pod nogi. Jednak poza wcześniej wspomnianymi grupami istnieje jeszcze jedna, niezależna. Nie przywiązuje się ona na długo do którejkolwiek z grup. Największy postrach (naprawdę?) w szkole, nauczyciele. To ich należy się bać najbardziej, ponieważ są ludźmi, a my tylko marnymi zwierzętami w tej krainie żywota zwanej szkołą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yume dnia Pon 19:01, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mata
cudzoziemiec
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pią 22:13, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Świetne w życiu nie czytałam czegoś takiego. A na sam koniec to wspaniałe stwierdzenie , albo jak kto woli płęta. Naprawdę świetne. Polecam wszystkim do przeczytania i zastanowienia się do jakiej grupy należą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysia
saturated with happiness
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja się tu wziełam? Płeć: pisarka
|
Wysłany: Nie 12:43, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja już to kiedyś czytałam :p no nie? :) i oceniałam wtedy - fajne i prawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tygrysek
Naczelny brykacz
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stumilowy Las Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 20:00, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Świetny tekst! Idealne porównanie szkoły, jak najbardziej prawdziwe i pouczające. Porównanie szkoły do dżungli było świetnym pomysłem, bo jakby na to nie spojrzeć - to wszystko właśnie tak wygląda. Szkoła jest dżunglą (a może raczej zoo?)!
Kilka uwag? :P Oczywiście ;) Ale nie dużych i nie bardzo złych, bo nic większego nie wyłapałam.
Cytat: | Ktoś za tłum robić musi, a z barku laku mogą być i łosie. |
Braku?
Cytat: | Poznamy, więc sowy! |
Cytat: | Szósta i ostatnia grupa to, małpy. |
W obu przypadkach opuściłabym przecinek. W pierwszym jest przestawiony szyk, więc przecinek przed więc jest niepoprawny. W drugim przypadku w ogóle nie powinien się tam pojawić - nie robimy przecinka po to.
Tekst mi się bardzo, bardzo podoba!
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|