Trzy Księgi [M]

Usagi

Nie wiem, ile miałam pod sufitem diabelskich nierówności, pisząc to. Jednak postanowiłam się z Wami podzielić tą moją twórczością. Liczę na konstruktywną krytykę.

"Trzy Księgi"

Księga Pierwsza - fałsz.

Umiera - twoje ciało umiera. I nie mów, że nie słyszysz tego dźwięku. Brzmi, jak bzyczenie muchy, jak mały silniczek myśli. Denerwuje cię to - normalna reakcja. Twoje bodźce odbierają coraz to nowsze sygnały. Obejrzy się za siebie. Nikogo nie ma. Wyjrzy przez okno. Widzisz kogoś? Nie? To otwórz drzwi. Tak, tam stoi biała postać. Stoi i nic nie mówi. Nie rusza się. A ty otrząsasz się z krótkotrwałego szoku i nagle doznajesz szczęścia. Błogiego szczęścia, błogiej radości. Coś na wzór miłości. Czy to czujesz? Słyszysz?
Tak, to jest ekstaza. Tak myślisz. Myślisz, nie wiesz. Nic nie wiesz. Nikt nic nie wie.
Spójrz tej postaci w oczy. Nie ma oczu? Otocz ja wzrokiem. Tak, nie ma nic prócz ludzkiego zarysu i białej poświaty. A teraz masz ochotę zapytać się: "Kim jesteś? Jesteś aniołem?".
Lecz uderzy cię zdradziecko w twarz. Uświadomisz sobie, że to jednak nie to, co miałeś na myśli. I czujesz straszliwy ból. Postać przewraca cię na podłogę i próbuje cię, być może, zabić. Wciągasz powietrze i zaczynasz się bronić.
Może się uda, może nie.

I to właśnie jest fałsz.

Księga Druga - prawda.

Myśli przechodzą ci przez głowę jak oszalałe. Chwytasz za pierwszą lepszą rzecz i próbujesz uderzyć w postać. Lecz wydaje się ona być niematerialna. Ze swoich ust wydobywasz oddzielne samogłoski, ale nie potrafisz ułożyć ich w zdania. Czujesz w ustach gorzki smak krwi, przewaga zdaje się być po stronie wroga.
Odnajdź jego oczy, na pewno je ma. Tak,. teraz je widzisz. Gałki oczne wydają się być białe, jednak w głębokim spojrzeniu można odszukać samą czerń. Chociaż wiesz, że nadchodzi śmierć, chociaż starasz się bronić i czujesz, że brakuje ci czasu, to jednak ten czas zatrzymuje się, wydaje się w ogóle nie płynąć, kiedy zaglądasz do oczu białej postaci - prawdziwej krwiożerczej bestii. I widzisz w nich to, czego nie chciałbyś zobaczyć nigdy w życiu. To, co staje się twoim koszmarem.

I to jest właśnie prawda.

Księga Trzecia - szczęście.

Już wiesz, z kim masz do czynienia. Z człowieka stajesz się malutką niewinną stokrotką, która staje do walki z wielkim zwierzęciem działającym instynktownie. Ta walka i tak jest dla ciebie przegrana. To prawda, nie masz już szans. Besta wtapia w ciebie niewidzialne pazury i rozdziela ci w środku wątrobę. Nigdy nie czułeś takiego uczucia, chcesz przed tym wszystkim uciec. Modlisz się, myślisz: "Dlaczego właśnie ja?". Czujesz silne emocje pulsujące w całym twoim ciele. Wybuchłeś, już dawno wybuchłeś, a i tak emocje pozostały w środku. Nikt cię nie słyszy, nikt nie wie, że właśnie walczysz z czymś, czego właściwie nie możesz pojąć. A przecież byłeś profesorem, nauczycielem, lekarzem... Wszystko jedno. Teraz to już nie ważne.
Nagle czujesz coś mokrego na podłodze, coś wypalającego ci skórę. Próbujesz odepchnąć potwora. Tak, ostatkami sił jednak to zrobiłeś, może przez ten ból spowodowany walką i tajemniczą substancją. Widzisz butelkę, napis: "Woda Święcona". Wziąłeś ją w garść i polałeś zawartością osobnika. Postać nagle krzyknęła metalicznym złowrogim głosem i rozpłynęła się w powietrzu. W domu zrobiło się cicho, nie było słychać nawet szmeru, a ty czujesz wielką ulgę.

I to właśnie jest szczęście.

Całe to wszystko to tylko cząstka, mała kropla w oceanie, czego nie może nas spotkać, ponieważ życie składa się z milionów emocji, z dala od sceptycyzmu i naukowcy zagadnień. Wyobraź sobie, że wydarzenia z Trzech Ksiąg spotykają nas codziennie. Tak, codziennie. Dla wielu ludzi nie jest to dziwne, ze trzeba liczyć się z przeciwnościami, krętymi ścieżkami, po których podążamy. Ale niewielu zna prawdę, sens i jasność. Światło bijące z góry jest czymś "nowym", niemożliwym, a nawet kłamstwem. Każdy chce wiedzieć wszystko, a w rzeczywistości będziemy to wiedzieć dopiero po śmierci. Ale ostatnia rzecz z Księgi Trzeciej chroni nas przed śmiercią.
Ale "szczęściem" nazywamy to na Ziemi, a na Górze...

girlinthemirror

Tekst mi się spodobał. Większych błędów nie widziałam, tylko kilka drobniejszych.

Usagi

Dziękuję za opinię i ukazanie błędów.

Yume

Tekst jest świetny.
Są tylko małe robaczki, które burzą co jakiś czas nastrój.