|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fox
początkujący
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 12:52, 01 Lis 2010 Temat postu: W stronę światła... [M] |
|
|
No dobra, jest. Moje pierwsze dzieło, które doczekało się publikacji.
Bardzo proszę o krytykę, bo wiem, że niestety wyszłam z wprawy i moje teksty są dość... pokraczne
***
Biegła ciemną alejką. Wokół niej nie było niczego, co mogłoby dać jej światło.
Słyszała głosy. Podekscytowane, niskie głosy.
Były gdzieś niedaleko?
Nie... one były... wewnątrz niej?
Zewsząd zaczęły zbliżać się tłuste, śliskie robaki. Pobiegła w prawo. Dopiero teraz zauważyła, że jednak ma wybór.
Zawsze ma się jakiś wybór.
Dlaczego wybrała prawą ścieżkę? Sama tego nie wiedziała. Wiedziała tylko jedno. Musi biec!
Bo nigdy nie można się zatrzymywać.
Upadła, potykając się o swoją zbyt długą, białą suknię.
Suknię ślubną!
Czyżby?
Robaki zaczęły obchodzić ją ze wszystkich stron. Wchodziły jej do nosa, oczu, ust. Krzyczała, połykając je.
Nagle zobaczyła światło.
Nad nią pojawił się olbrzymi gryf, który podniósł ją i rzucił na łóżko.
Podeszła do niej kobieta w białym ubraniu.
Ona zaczęła krzyczeć. Słyszała spokojny głos kobiety, jednak nie ufała jej.
Nikomu nie można ufać.
Wyrywała się. Przybiegło jeszcze kilku mężczyzn ubranych tak, jak ta kobieta.
Ludzie chwycili grube, płonące liny i zaczęli przywiązywać ją do łóżka.
Poczuła okropny ból w lewym przedramieniu. To jedna z tych osób wbijała jej w rękę rozżarzony do czerwoności pręt.
Wiedziała, że umiera. Te białe postacie, to anioły śmierci.
Tak. To już koniec.
Jej wnętrzności rozrywał przerażający ból. Ból, który stawał się coraz silniejszy.
Krzyczała tak, jak jeszcze nigdy wcześniej. Opadała z sił.
Oczy same zaczęły jej się zamykać.
Zasypiając, usłyszała głos jednego z aniołów - niski i donośny.
- Widzisz? Tak właśnie pracuje się ze schizofrenikami.
***
Tak, wiem, że nie jest to nic specjalnego. Pisząc to opowiadanie, starałam się jak najdokładniej oddać uczucia osoby dotkniętej schizofrenią.
Przyznam się bez bicia, że miałam pewne opory przed dodaniem tej pracy... szczerze mówiąc, nadal je mam. No ale jeśli nie przełamię się od razu, to kiedy?
Krytykujcie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nieznajoma.
made in chajna
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tuchola xD Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 17:32, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ahh. Podoba mi się!
Ostatnie zdanie wszystko wyjaśniło, a mnie w głowie się poukładało.
Jako beta nie mam tutaj chyba nic do roboty. ^ ^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szakala
Latająca nad ziemią
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wrocławia Płeć: pisarka
|
Wysłany: Pon 22:17, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hah ;> A ja Wam zaraz coś znajdę xD
Cytat: | Te białe postacie, to anioły śmierci. |
A tu nie powinno byc przecinka ;>
Ogólnie to fajnie, dobrze opisałaś uczucia, jednak kompletnie nie pasuje mi tu fragment ,,Robaki zaczęły obchodzić ją ze wszystkich stron. Wchodziły jej do nosa, oczu, ust. Krzyczała, połykając je.", ale może to dlatego, że te zdania jako jedyne w całej miniaturce nie skupiają się na uczuciach, a wyraźnie na wydarzeniach xP
I jeszcze jedno - piszesz tu w czasie przeszłym. W głowie zmień na czas teraźniejszy. I zobacz, w którym się lepiej czyta ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaeL
cudzoziemiec
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: pisarz
|
Wysłany: Czw 23:32, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
kurde nie machne niczego bo sie sheaim i inni LUDZIE.
Sz.
wtrącą
tak czy siak
ja nie rozumiem waszych sentymentalnych eM'ek, mozecie machnąć coś, co będzie się fajnie czytało a nie żeby wyrażały to co czujecie? ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|