Balkon [P]

Annie

Znów was zanudzę moim mega nudnym wstępem, ale musze wyjaśnić genezę powstania tego utworu. Cóż. Miałam taki czas, dawno, dawno temu, ciężki czas i słuchałam wtedy bardzo różnej muzyki, napatoczyła sie również Taylor Swift z Love Story. Piosenka piękna, ale nie nadawała się dla mnie. Dlatego wymyśliłam, natchniona tą melodią, polski tekst, ale o zupełnie innym znaczeniu. Oczywiście nie jest rozłożony nutowo, czy coś, gdyż to było jedynie natchnienie. Jednak spróbujcie puścić sobie refren tej piosenki, lub go sobie zanucić i dodać do tego drugą część mojego wiersza... ; ] taka mała sugestyjka.

Byłam jeszcze młoda,
Gdy Cię pierwszy raz ujrzałam,
Ale cóż z tego,
Bo od razu pokochałam.
Patrzyłam, jak powoli się oddalasz,
Czułam, jak od wewnątrz się spalam.

Teraz stoje sama,
Sama na balkonie,
Patrzę w twoje oczy,
Oczy zmartwione.
Patrzysz się daleko,
Poza granicami,
Gdzieś na niebo,
Za horyzontami.
Gdzieś w świat,
Ot, tak...
I znów...
Siedzę tutaj sama,
Sama na balkonie,
Patrzę w twe oczy,
Oczy zmartwione.
Miałeś być mym królem,
A ja twą królową,
Tylko czemu tak...
Wszystko się zmieniło?
Czemu tak...
Wszystko się skończyło?

edit. poprawiłam błędy :)

Coccaine

Nie wiem dlaczego - ale ten powtarzający się ostatni wyraz, na przykład te 'oczy' - kojarzy mi się bardzo z Disco Polo.. Nie pytaj czemu, tak po prostu!
Ogólnie całość bardzo mi się podoba i też nie wiem, dlaczego :).

Shelley

ja to znam, Anka. wysyłałaś mi to już dawno temu i kazałaś czytać to właśnie przy Love Story. kompletnie już nie pamiętam co ci wtedy powiedziałam, ale wiem co ci powiem teraz.

podoba mi się, jest na prawdę przyjemny. nie próbowałam tego czytać przy piosenkę, chyba z czystego lenistwa. ale zdania o tym nie zmieniłam, więc poszukaj sobie w Archiwum co dokładnie ci o tym napisałam :)

wiedzma

Jeszcze raz powtórzę, że wersy najlepiej zaczynać dużą literom.
A teraz przejdę do mojego wątku głównego: To jest przepiekne, lekko rymowane, ale takie lekkie.