Święto Zmarłych [PP]

Ariana_

Kolejny rok i pora ta sama,
Tysiące świateł już płonie od rana.
Zakwitły kwiaty na marmurowych płytach
I płynie pieśń dziwnym smutkiem spowita.

Stoimy wszyscy nad bliskich grobami,
Złączeni razem wspólnymi modlitwami.
Lecz każdy z nas ma własne wspomnienia,
Które powracają w zadumanych sercach.

Czasem się zdarzy,że z serca dobrego
Zapłonie znicz na grobie nieznajomego.
Zakwitnie kwiat na płycie spękanej,
Lecz taki dzień tylko jeden w roku mamy.

Dariaaa

piękny! ^^

Shelley

na wstępie proszę, abyś w temacie zaznaczyła jaki to rodzaj poezji. Szczegóły znajdziesz w regulaminie, na samym szczycie tematów.

Co do wiersza. Nie jestem wielką specjalistą w tej dziedzinie, jednak coś na ten temat wiem. Po pierwsze lubię, gdy wersy (wszystkie) zaczynają się z dużej litery, nawet te które są częścią poprzedniego zdania. No ale wiem, że to rzecz przyzwyczajenia, więc się nie czepiam. Nie wiem czy robiłaś to specjalnie, ale zauważyłam że dwa pierwsze wersy każdej zwrotki się ze sobą rymują, a pozostałe już nie.

Coccaine

Jest absolutnie wspaniały! Zachowuję taki klimat tego święta i awww! Normalnie jest przeboski.
Sprawę z rymami też zauważyłam - dwa pierwsze wersy są rymowane, a kolejne już nie. Czy to było specjalnie? :D

Ariana_

Nie,nie było specjalnie. xD Tak mi wyszło,bo pisałam to już z dwa lata temu,a nie chciałam nic poprawiać ^^

Shelley

ja jeszcze raz poproszę, abyś podała w temacie jaki to rodzaj poezji, chodzi mi o to co jest w [ ] przy tytułach :)

Ariana_

Sorki,jak to ja,nie zczaiłam o co chodzi :D

wiedzma

O jej, świetny! Zero krytyki tylko te wersy od dużej zaczynamy... Ale ciii nie psujmy tej chwili!